Tak przygotowane pierniki można posypać cukrem kryształem, a na wierzchu namalować wzór imitujący strukturę śniegowego płatka.
Pokryte białą warstwą pierniki mogą świetnie przechowują się nawet kilka tygodni, leżakując w suchym i przewiewnym miejscu.
13 komentarzy:
Wow! przepiekne!!!
Ja niestety nie umiem tak rowno lukrowac pierniczkow; ostatnio robilam to pedzelkiem i bylo widac slady po nim na ciasteczkach :(
No ale ja wiem, ze nie mam zdolnosci manualnych ;)
Są śliczne ,takie śliczne !!!!!!
Te pierniczki to takie malutkie dzieła sztuki......
Piękne! no ja niestety nie mam zdolności manualnych;) Ale cudownie patrzeć na Twoje:)
O rety... Nigdy nie mialam dobrej reki do pierniczkow, ale chyba znow zaryzykuje i sprobuje je zrobic z Twojego przepisu. Naprawde kuszace:)
Wspaniale, że znów jesteś. Mam ogromną prośbę. Na Twoim poprzednim blogu umieściłaś przepis na stefankę. Nie zachowałam go, bo myślałam ,że w każdej chwili mogę zajrzeć do sieci. Robiłam potem stefanki według innych przepisów, ale - niestety - nie dorównały Twojej. Proszę, umieść ponownie ten przepis. Będę tu zaglądać często w nadziei, że spełnisz moją prośbę.
Ja również się bardzo cieszę, ze jesteś z powrotem :), czekałam i się doczekałam ... :)
pozdrawiam cieplutko :)
Piękne! A czym robisz te cieniutkie linie? Szprycą o wąskiej końcówce?
Piękne. Znowu piękne.
najlepiej lukruje mi się tytką skręconą z papieru do pieczenia
chociaz przyznam wymaga to czasu, cierpliwosci i pewnej reki ;)
Witam,
Chciałabym zapytać, jakie proporcje stosujesz robiąc lukier? Zależy mi na tym, aby stężał i aby móc kłaść ozdobione pierniczki jeden na drugim. Twoje piernikowe wypieki i zdobienia są imponujące, chciałabym, aby moja praca też przyniosła podobne efekty. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Aga
Boże, piękne ! :)) Dech zapiera po prostu :))
Aga, nie da się podać proporcji na lukier
Bialka jajek mają rózną wielkość, rózna jest wilgotnosc powietrza a cukier też ma rożną miałkość.
Ale po dwudniowym schnieciu spokojnie mozna kłaść pierniki jeden na drugim.
W maju wzięło mnie na pierniczki i tak parę dni temu trafiłam na Twój blog. Po raz kolejny oglądam z zapartym tchem i ... Idę dalej maltretować lukier, bo ja też tak chcę!
Prześlij komentarz