niedziela, 30 stycznia 2011

Bombonierka


Do zrobienia czekoladek o wiele, wiele lepszych od tych kupowanych w pierwszym lepszym sklepie, wystarczy tylko wyłożona folią aluminiową płaska, niewielka  foremka.


Masa jasna, spodnia :
300 g białej czekolady , sok z jednej cytryny, skórka cytrynowa, łyżka masła, 1/4 szklanki śmietanki 36%
Wszystkie składniki podgrzać w garnuszku, aż czekolada sie roztopi a całość połaczy się w gladką masę. Wlać do foremki, zostawić do zastygnięcia w lodówce.

Galaretka:
350 ml wiśniowego soku, pięć łyżek cukru, dwie łyżki pektyny ( lub jakiegokolwiek sproszkowanego specyfiku do wyrobu domowych dżemów- prawie każdy z nich to w 90% pektyna)

Wszystkie skladniki zagotować w garnku ciagle mieszając.
Galaretkę należy wylać na całkowicie stężałą masę czekoladową i  mocno schłodzić w lodówce a nawet w zamrażarce- łatwiej jest wtedy pokroić całość na kostki.


Masa spodnia:
250 g mlecznej czekolady,  1/4 szklanki śmietanki 36%, trzy duże łyżki masła orzechowego

Czekoladę rozpuścić ze śmietanką w garnku. Dodać masło orzechowe, dobrze wymieszać, wylać do foremki.


Masa jasna :
250 ml  śmietanki 36 %, cztery łyżki cukru, duża łyżka żelatyny, wanilia

200 ml śmietanki lekko ubić z cukrem i wanilią. Żelatynę rozpuścić w 50 ml śmietanki , podgrzewając oba składniki na bardzo małym ogniu . Zdjąć z ognia, wmieszać do żelatyny łyżkę ubitej śmietany, a następnie wlać całość do ubitej śmietanki ciagle mieszając. Śmietana nie powinna byc bardzo sztywna, raczej w pół drogi do pełnego ubicia.
Wylać całość na masę z masła orzechowego i czekolady, włożyć do zamrażarki na godzinę, pokroić na kawałki.


Zimne, wyjęte prosto z zamrażarki czekoladki zanurzać za pomocą widelca w rozpuszczonej czekoladzie. Czekolada szybko zastygnie.


Do rozpuszczonej czekolady zawsze dodaję łyżkę tłuszczu roslinnego ( Planty), kuwertura jest wtedy bardziej gładka i miękka.

39 komentarzy:

  1. wyglądają bardzo apetycznie no i do tego muszą być pyszne

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, z bogatym i apetycznym wnętrzem. Do tego ręcznie robione pudełko i pyszny prezent gotowy. Sama bym chciała taki dostać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Czy ktoś nazwał Cię już kiedyś Boginią Domowego Cukiernictwa ? ;) Jeśli nie, to jestem pierwsza !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wielkim wrazeniem. Czekoladki wygladaja cudownie i zapewne wspaniale smakuja. Chetnie bym dostala takie w prezencie.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. kochana, one są cudowne!
    szał. obłęd.
    gdybym taką bombonierkę od kogoś dostałą... rany! nie ma mowy, bym zamieniła na kupną.
    są piękne i apetyczne.
    rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  6. zrobię je! przepis zapisany

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja sobie wymyśliłam jeszcze inny sposób i mam chęć się nim podzielić :)
    Oczywiście nie ma szans żeby moje były tak ładne i wymyślne jak Twoje!
    Nie ma sprawiedliwości na tym świecie, nie ma :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Polko, my czekamy na CIEBIE

    OdpowiedzUsuń
  9. Bakerlady- bardzo chciałabym przygotować takie czekoladki na Walentynki ale ponieważ nigdy czegoś takiego nie robiłam mam parę pytań technicznych:
    - jakich mniej więcej wymiarów powinna być foremka?
    - szklanka pojemności 200 czy 250ml?
    - czy zamiast pektyny można do galaretki użyć żelatyny?
    - jaki sok oprócz wiśniowego będzie pasować?
    - i czy można zastąpić czymś/ pominąć masło orzechowe?
    Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowite! Po prostu rewelacja! :))

    OdpowiedzUsuń
  11. To nie jest po prostu sztuka ... to SZTUKA! Piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bajka a nie cukierki-trufelki...ja mialam zamiar zrobic cos w tym kierunku jako BN prezenty ale ostatecznie dalam za wygrana i byly same galaretki owocowe, turecki przysmak i kawowe trufle....a i owoce suszone w czekoladzie i karmeli maczane w bialej czekoladzie...caly adwent poszedl na ich zrobienie ale nikt nie nazekal :o)

    twoje jednak sa naprawde apetyczne ..az mi sie ponownie chce brac za krecenie takich cudeniek :o)

    OdpowiedzUsuń
  13. Droga Lady wiesz co? Ta galaretka nie daje mi spokoju.
    Chyba będę musiała spróbować je zrobić. Te czekoladki Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. foremka 20/ 20 cm
    moja szklanka ma 220 ml
    żelatyna- czemu nie, czekoladki i tak najlepiej przechowują się w lodówce
    zamiast soku wiśniowego można użyc każdego o wyraźnym smaku a nawet pulpy owocowej :)

    masło orzechowe jest kluczowym składnikiem akurat tamtej masy, ale można pokombinować z czekoladą, smietanka i przyprawą piernikową na przykład.


    powiem wam, ze to naprawdę wciąga :)

    OdpowiedzUsuń
  15. cudowne czekoladki!!!! jestes prawdziwa mistrzynia:)
    wygladaja pieknie i sa napewno niesamowicie pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bakerlady - czekoladki przepieknę, filigranowe, jak z rasowej chocolaterie:-) Mam pytanie odnośnie dekoracji - czym przyozdobiłas swoje czekoladki (bo wygląda mi to na kandyzowane płatki, ale pewnie się myle)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja tam wcale, ale to wcale dostać takich nie chciała.........bo takiego cuda szkoda byłoby zjeść (o matko zaśliniłam klawiaturę).

    OdpowiedzUsuń
  18. w masie z masłem orzechowym - ile śmietanki? 1/4 litra czy szklanki?

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja również jestem pod wielkim wrażeniem i pełna podziwu i uznania ... są cudne !:)

    OdpowiedzUsuń
  20. zaczarowane czekoladki, prześliczne.
    może i ja spróbuję coś wyczarowac..

    OdpowiedzUsuń
  21. czekoladki owszem piękne, ale na pewno nie z tego przepisu...

    OdpowiedzUsuń
  22. O mój Boże! Wyglądają rewelacyjnie! I pewnie tak samo smakują... Muszę je jak najszybciej zrobić :)

    pozdrawiam!

    zielona-kuchnia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy, nikt nie obiecywał że będzie łatwo :)

    Dziekuje wam wszystkim bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Delicje:)
    Palce lizać:)
    Pyszne dzieło sztuki.

    OdpowiedzUsuń
  25. Czekoladki wyglądają wyśmienicie! Mam pytanie, ale co do lukru. Jak wyrabiasz lukier na kontory do tych pierniczków? Mam ochotę pobawić się w cukierniczkę. Pozdrawiam gorąco. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne, dlaczego tak rzadko nam cos pokazujesz?

    OdpowiedzUsuń
  27. Naprawdę podziwiam - czekoladki są przepiękne:) Już od dawna chodzą mi po głowie takie z galaretką...

    OdpowiedzUsuń
  28. Po prostu WOW! Wyglądają jak ze sklepu z czekoladkami lub z cukierni!

    OdpowiedzUsuń
  29. Obejrzałam wszystkie zdjęcia. Małe dzieła sztuki. Jestem pod dużym wrażeniem :))

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny pomysł! Dziękuję za inspirację.

    Zapraszam do siebie
    http://moncafedeparis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. cudowne! absolutnie rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  32. ojej i takie cuda samemu można wyczarować ??? fascinating!

    OdpowiedzUsuń
  33. Wszystkie Twoje ciasteczka są jak dzieła sztuki. Podziwiam Twój wielki talent cukierniczy.

    OdpowiedzUsuń
  34. Wanilia oznacza ziarenka z laski wanilii czy ekstrakt lub cukier waniliowy?? Czy ekstrakt waniliowy nie spowoduje rozwarstwienia się śmietany??

    OdpowiedzUsuń